niedziela, 9 lutego 2014

VEGAN BROWNIE



Dzien dobry! Jak mija Wam niedziela? Dzis zamieniam sie w boginie domowego ogniska i pokazuje wam jak zrobic ultrazdrowe bezcukrowe (no, bez przetworzonocukrowe), bezglutenowe, weganskie brownie, ktore UWAGA UWAGA, JEST SMACZNE.
W moim zyciu przeszlam przez wszystkie fazy jesli chodzi o jedzenie - od zywienia sie McFlurry i pizza do jedzenia trzech krakersow na dzien - wszystko z okropnym skutkiem dla mojego zdrowia i samopoczucia.  Na cale szczescie przyszla pora dorosnac, byc odpowiedzialnym i rozwaznym i wydaje mi sie, ze w moim odzywianiu osiagnelam teraz zdrowy srodek.

Staram sie jesc glownie wegansko i nie korzystac z polproduktow (w Wielkiej Brytanii ogarnietej plaga mikrofalowkowych posilkow jest to dosyc trudne), pic duzo ziolowych herbat i ograniczac uzywanie cukru i nawet mi to wychodzi. Jasne, nie bede was oszukiwac i udawac idealnej - jesli ide do restauracji to nie zamowie salatki, a raz w tygodniu (albo przy okazji wyjazdow) pozwalam sobie na, UWAGA UWAGA FITNESSOWYCH HASHTAG, cheat days, zeby nie zwariowac - trenuje szesc-siedem dni w tygodniu, wiec moge sobie czasem pozwolic na dzien wypelniony czekolada i tluszczem.

Powracajac z dygresji - po dwoch dniach totalnego hedonizmu w Brighton zarzadzilam sobie maly detoks rezygnujac poki co zupelnie ze slodyczy, ktore mozna kupic w sklepach do odwolania i piekac tylko i wylacznie wegansko. Jestem mistrzem jesli chodzi o weganskie brownie pelne ciemnej czekolady i brazowego cukru, ktorego kawalek moze przyprawic cie o zawal serca, ale idac moja "Jej, jestem zdrowa, pelna energii i jem tylko jarmuz!" droga, postanowilam poeksperymentowac i sprobowac bezcukrowo, bezglutenowo i ogolnie super-zdrowo i korzystajac z przepisu Elli zrobic brownie korzystajac z daktyli i slodkich ziemniakow. Wyszlo smaczne i bardzo wilgotne, z wyraznym, slodkim posmakiem daktyli. zdecydowanie bez po-jedzeniowego, po-cukrowego kaca. Polecam!



3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Super, że wege i wegansmakołyki robią furorę na blogach :-) niezależnie czy że względów etycznych czy zdrowotnych jest to na plus ;) brownie uwielbiam, jak z resztą wszystko z czekoladą <3 pozdrawiam!

Aurora pisze...

O mniam, oprócz pączka, chyba dogodzę sobie dziś czymś takim :)

maugomaugo pisze...

kurcze, trafiłam do Ciebie (ponownie) poprzez bloga Riennahery.
i "paczam" i "paczam" i myslę, kurde, przeciez kojarzę ją, oglądałam jej bloga (chyba pod inną nazwą) dobrych kilka lat temu!
Fajnie ponownie było tutaj trafić i "sprawdzić" co u Ciebie XD

Sama odżywiam się wegańsko bezglutenowo, więc przepis na brownie jak najbardziej trafiony! Sęk ju!
I będę zaglądać :)