sobota, 22 stycznia 2011

If you close the door the night could last forever

Mam dziś studniówkę
hm, bez kreacji do ziemi, diademów, rękawiczek pod kolor, szytych sukni, gorsetów, solarium i profesjonalnego makijażu. Za to z ciekawostek - byłam dziś pierwszy raz na MANICURE i było to dla mnie dość traumatyczne przeżycie, bo ryskę w lakierze przypłaciłam przed chwilą strumieniem łez. Oj.
A moim partnerem nie będzie żaden student medycyny tudzież książę na białym koniu tylko mój najlepszy przyjaciel na świecie i w ogóle w ogóle ♥.
Życie mi dobrej zabawy i tego, żebym się nie zabiła na trzystu centymetrowych szpilkach :)

12 komentarzy:

EXantisocial. pisze...

na pewno będziesz się świetnie bawiła :) 100dniówki to fajna sprawa. :)
oryginalnie pomalowane paznokcie.
super tatuaż.

Anonimowy pisze...

pozostaje mi życzyć Ci udanej Studniówki. :)

Adrianna Wulczyn pisze...

miłej zabawy !
xx

http://adriennestyle.blogspot.com/

HoneyBunny pisze...

Have fun! :*

Sara pisze...

Udanej zabawy! Czekam na zdjęcia Twojej kreacji! ;)

...Iww... pisze...

Dobrej zabawy! :D mam nadzieję, że pokażesz później jakieś zdjęcia ze studniówki ;)

. rozchwiana emocjonalnie . pisze...

No więc życzę wspaniałej zabawy i "żebyś się nie zabiła na trzystu centymetrowych szpilkach".
Mam nadzieję, że pochwalisz się jak prezentowałaś się na studniówce :)
Pozdrawiam!

bunnyisfunny pisze...

hej ;) super blog, masz bardzo fajny tatuaż, dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie ;)

Anonimowy pisze...

Czekam na zdjęcia kreacji ;)

Pozdrawiam :)

koronka pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
koronka pisze...

Pewnie, że tak, zapodaj zdjęcia z balu! :]

Aśa :) pisze...

I jak było? :)